To potrzeba jeszcze jednej chętnej osoby znającej zasady tak aby sensownie wytłumaczyć.
Nie chce się podejmować tłumaczenia gry w tak dużym pudle po rozegraniu jednej partii ;d (którą zresztą nędznie przegrałem bawiąc sie w simcity zamiast bij, plądruj, zdobywaj, wygrywaj.
Ja bym w tą Posiadłość Szaleństwa zagrał chętnie, ale to już nie na tym spotkaniu, bo tu Cyklady się szykują, a kto wie czy jednak kobiety nie wyciągnę i wbijemy wtedy w 4 na Small World, także już teraz się zastanawiam jak to ROZEGRAĆ ;)
PS
Gra ktoś/ma ktoś takie rzeczy jak: Runebound, Talizman, WoW: Board? Chętnie bym w przyszłości przetestował.
PPS
Grał ktoś w TRAX'a, albo wie gdzie można znaleźć jakieś sensowne objaśnienie zasad? Siostra dostała tą gierkę rok temu, ale nawet ja nie byłem w stanie jej wytłumaczyć o co w niej chodzi (zwykle to moja rola, przy tego rodzaju prezentach ;) )
Skarga,
mam w swoich domowych zasobach Talisman ( z dwoma małymi dodatkami) oraz WOW:Gra przygodowa.
Będę w poniedziałek od 18-tej, to możemy temat przegadać i uzgodnić termin na wspólne zagranie
Skarga: Pokochałem Cyklady, choć grałem w nie tylko jeden raz. Myślę, że drobne przypomnienie zasad mi wystarczy. Small world znam lepiej. Obydwie te gry należą do moich ulubionych. Chętnie zagram, jak ktoś mnie zaprosi do stołu (była kiedyś taka piosenka "Zaproście mnie do stołu, zróbcie mi miejsce między Wami" - to nota bene wspaniały materiał na gramajdowy hymn, nie sądzicie?).
Radoslaff: Jeśli będziesz, to Cyklady ze mną muszą być nr 1. Wiesz przecież, że instrukcję tej gry przestudiowałem dokładnie i o niczym innym nie marzę, jak o tym, aby wreszcie zagrać w to, co dobrze znam.
Rokter: Jak będziesz poszukiwał chętnych do Traxa, rozejrzyj się, czy przypadkiem się gdzieś nie obijam. Uwielbiam poznawać nowe gry, właśnie w Twoim tłumaczeniu. Mam zamiar zabrać też TICALA, aby Ci Oddać. Przy okazji zapraszam chętnych do partyjki w tą grę. Teraz już znam ją na tyle dokładnie, że bezproblemowo wytłumaczę zasady.
No to do poniedziałku. Jeśli nikt chętny nie zgłosi się do gry Wsiąść do pociągu, to pozwolę ją sobie jeszcze potrzymać Zgoda?
Przy okazji. Ja pożyczam od Was gry, potem prezentuję je w swoim Kórnickim Klubie Gier Logicznych, a potem oni, czyli te dzieciaki i młodzież żądają ode mnie, abym im tą grę przywoził ciągle. Kórnicki Dom Kultury pieniędzy nie ma, bo jak wiadomo, w tym kraju nie przeznacza się kasy na coś tak głupiego jak kultura.
Mam więc prośbę do wszystkich, którzy maja do odstąpienia tanio gry, które się już im znudziły. Mogą być one ciekawe dla tych, którzy je nie znają.
Ja tam nie wiem jak podciągnąć gry do rangi kultury, ostatecznie komputerowe shootery to też gry i odstrzeliwując głowy w Quake'u nigdy mi nie przyszło do głowy, że się właśnie ukulturalniam, a mamusia to już w ogóle była innego zdania :D
Nie wiem czy ktoś się znajdzie, kto ma gry na zbyciu, zwłaszcza, że piszesz do Gramajdy, która tych gier tak samo potrzebuje. To trochę jakby UM w Kurniku powiedział do UM w Poznaniu - hej, sypnijcie nam kasą, bo macie więcej.
U Ciebie te dzieciaki nie mogą sobie kupić gier? Niedługo gwiazdka, ja rozumiem, że jak gra kosztuje 200zł to nie każdego na nią stać, ale a) nie każda tyle kosztuje b) chyba znajdzie się z piątka dzieciaków z bogatszymi rodzicami, jakby każdy dostał grę, to już byście mieli jakąś bazę.
Skarga: Przecież ja nie chcę tych gier za darmo. Chciałem tylko zaznaczyć, że jakby ktoś chciał się czegoś starszego pozbyć (w co już nie gra) to mogę odkupić. Przecież kupiłem już od gramajdowiczów parę używanych gier, więc po co ta filozofia.
Poza tym nie musisz mi wykładać, czym jest kultura, a czym nie jest. Akurat ja to wiem, choć samo pojęcie można różnie interpretować. Na pewno czym innym jest bezmyślna komputerowa strzelanka, a czym innym ucząca kultury myślenia dobra gra logiczna. Może i masz rację w tej kwestii, ale czy sugerujesz wobec tego, abym prowadził te gry na stadionie sportowym, czy żebym ich w ogóle nie prowadził?
Dawno nie byłe mnie w Alibi, ale w końcu plan zajęć pozwala mi się zjawić i bardzo chętnie zagrałbym w Cyklady lub Posiadłość Szaleństwa, albo jakąś inną "większą" grę w którą nie miałem okazji jeszcze zagrać. Oczywiście jeśli są jeszcze jakieś wolne miejsca lub ktoś ma jakieś "nowe" propozycje:)
Pytanie czy ktoś przygarnie i jest w stanie wytłumaczyć zasady dla nowego gracza?
Okej, nie mam zamiaru wszczynać tu żadnej dyskusji, bo to nie miejsce na to, a się widzę szybko obruszasz ;)
Napiszę po prostu za siebie - sam nie sprzedaję gier, w które nie gram, bo nigdy nie wiem czy mnie nie najdzie ochota, a jeśli miałbym chęć sprzedać, to bym wystawił na Allegro. Jak słyszę o tym, że ktoś chce coś taniej dla biednych dzieci, to mi się lampka czerwona zapala i tyle.
O kulturze to tak wtrąciłem, bardziej dla żartu. Ostatecznie uważam, że gry to po prostu rozrywka, mniej popularna i bardziej wymagająca od kina, ale mieszanie ich z kulturą wydaje mi się naciągane. Nie sugeruję byś coś robił czy nie robił, sugeruję, by nazywać rzeczy po imieniu - tylko tyle i aż tyle ;)
Zakończmy tą dyskusję. Nie rób tylko proszę ze mnie żebraka. Gra używana wiadomo jest tańsza, a moje potrzeby związane z tym Klubem są duże. Czy to, że szukam czegoś taniej to jakieś faux-pas? Nic nie pisałem, że moje dzieci pochodzą z biednych rodzin, jest wręcz przeciwnie, ale gdybym żądał od nich pieniędzy, to byłby to koniec tego klubu.
Jeśli chodzi o kulturę, to masz rację. Sam klasyfikuję gry logiczne raczej jako rodzaj sportu, tyle że umysłowego. Zwróć jednak uwagę, że ja pisałem to w sensie, ile pieniędzy od gminy otrzymuje Kórnicki Dom Kultury na wszystkie swe działania kulturalne (gry logiczne to tylko jedna z wielu form działalności). Ponieważ kierownik tego obiektu jest moim przyjacielem, wiem jak corocznie obcina mu się budżet. Jest to niestety równia pochyła. Dopóki ludzie z rządu nie zaczną chodzić do teatru, na koncerty, czytać wartościową poezję lub prozę, póty tak w tym kraju będzie się traktować kulturę. Efekty tego widać już na każdym rogu, obok którego strach przechodzić. Masz zatem po dwakroć rację. Na pewno lepiej umieszczać gry towarzyskie bliżej sportu. Tam płyną znacznie większe pieniądze.
Nie robię z Ciebie żebraka, a to że szukasz gier taniej, jest całkowicie normalne. Być może źle Cię odebrałem przez tekst o dzieciakach.
Skoro szachy są uznawane za sport, to chyba faktycznie dość trafne określenie.
Ze swojej strony przepraszam wszystkich za offtop.
bigzyg,
nawiązując jeszcze do powyższego wątku, mój syn jest chętny przekazać dla Kórnickiego Klubu grę BEN10 - ostateczna rozgrywka.
Jeżeli jesteś zainteresowany, to napisz - przyniosę ją w poniedziałek do Alibi
Oczywiście, że jestem. Dar jest darem, a ten jest tym piękniejszy, że ofiarowany przez Twoje dziecko. Serdecznie dziękuję - w poniedziałek będę.
Z drugiej jednak strony, aby głupio nie poczuli się inni. Chyba rzeczywiście niepotrzebnie użyłem słów "mam prośbę", co być może zabrzmiało tak, jak wychwycił to Skarga. Nie proszę o nic, nikt do niczego nie jest zobowiązany. Po prostu, ktoś chce się pozbyć jakiejś gry, to ja chętnie kupię, ale też ze swej strony taką, którą moje dzieciaki polubią (a ja już wiem, co one lubią - Wsiąść do pociągu i Tikal zrobiły ostatnio istną furorę, choć odzywają się też głosy tęsknoty za dawnymi sprawdzonymi grami logicznymi, na których ich wychowałem - trzeba będzie do nich wrócić).
Kochani! Zadaniem Gramajdy jest zaszczepianie bakcylem gier planszowych wszystkich dookoła. Ja właśnie to robię w Kórniku. Wiem, że Ci którzy przewinęli się przez mój Klub, nie będą raczej kibicami piłki nożnej. To nie ta kultura. Oni będą grali w planszówki. Jeszcze trochę, a zobaczycie ich w Alibi!
@Skarga: Zobaczysz, jak Ci sie kolekcja rozrosnie to nie bedziesz mial miejsca na składowanie gier "na zaś" :) Chyba ze bedziesz miał to wytrzymasz w tym postanowieniu dłużej.
@ARTI: Smieci się wyrzuca do kosza:P
(tejk it izi)
Teraz mam nadzieje ze dobrze odczytacie co powiem:
@Skarga, ARTI, BigZyg: Takie bezmózgie podejscie do pomagania ( pozbywanie sie smieci ) i robienie to masom, jak bydło, mija się z celem. Pomagającemu skacze samozadowolenie ze coś zrobił, a w ogóle to jest to niewiele warte. Wide akcja Zima 2011 na forum (obecnie) albo to jak kiedyś Wiewióra zbierała gry żeby je wysłać do Tybetu. Do Tybetu lol!
@Zygmunt: Juz miesiac temu chcialem przekazać Twojemu klubowi gre, w takiej formie, że przywoze kilka egzemplarzy mojej gry urządzamy turniej, klub dostaje gre, dzieciaki maja eventa. Zaszla jakas zmiana - wydarzylo sie cos po czym zostal slad.
Do takich miejsc swietnie nadaja sie gry w ktore gra sie z mniejsza czestotliwosciom. Bardziej wymagajace, majace walory rozwojowe - nie tylko takie sluzace rozrywce. Szczegolnie jezeli klub ma stałego animatora, jakim teraz Jestes.
Wracajac do Ben10 ( w wersji teen - swietna bajka, ogladalem z bratankiem wiele odcinkow, czesto bawiac sie lepiej od niego :P) wydaje mi sie że jest to śmieciowy gadzet promocyjny, sucha gra w ktora nie chce sie grac, a ktora wydawca opatrzyl grafikami z popularnej bajki zeby sie sprzedala. No i sie sprzedala. Ktos ja kupil. Choc jej miejsce jest na smietniku a nie w miejscu majacym rozwijac. Ukulturalniac jak pisaliscie.
Bardzo podoba mi sie to co robi BigZyg i jestem fanem jego klubiku, choc nigdy go nie odwiedzilem. Moze zamiast strzelac po losowych akcjach wartosciowymi grami ktore zalegaja nam na polkach, choc juz w nie nie gramy przekazac je na cel ktorego jestesmy swiadomi i w ktory mozna sie zaangazowac ( Ci ktorym zalezy na efekcie pomocy a nie na jej swiadczeniu? )
Jak bedzie okazja to przekaze.
@Yog: To jest jedna z gier ktora mielismy na wyjezdzie Projektora, przyniesiesz je?
Gramajda nie potrzebuje gier. Gramajdowicze maja gry i w nie graja tak dlugo jak ich bawia. A pozniej je sprzedaja przez forum. Albo sie nimi wymieniaja. Czy Stowarzyszenie potrzebuje Gier? Sprawa Stowarzyszenia.
Wiem ze nie o to Ci chodzilo;)
radoslafff wiesz już czy będziesz?
Ja przyjdę z 2 kumplami, więc będzie nas 3, skoro Jog gra, to mielibyśmy komplet do Cyklad.
Kto w ogóle ma tą grę i może przynieść?
Ajcek ja tylko chciałem zapytać, czy gra jest PL? Bo właśnie widzę wideorecenzję w wersji ENG i wspominając pierwszą i jedyną partię w wersję ENG Horroru, pamiętam, że pewien problem był z mnogością napisów-mnogość tłumaczenia tekstu mnie przygniotła...
No i dochodzi fakt, że jeszcze w tą grę nie grałem wiec zasad dokładnie nie kumam. Mogę ewentualnie wpaść troszkę wcześniej, jakby co.
Jeśli radoslafff nie przyjdzie, czy ktoś jeszcze ma Cyklady? Byłoby fajnie wiedzieć, bo jak przyjdziemy w trójkę i się okaże, że nie ma tej gry, to lekka lipa :( Pan spiderblazz jeszcze się pojawia?
Będę pisał koło godziny 16:00 czy będę na 18:00 czy bliżej 20stej, bo spotkały mnię małe nie miłe trudności
Cyklady ma chyba jeszcze Rokter? Może dasz rade wziąć? Jednak jak rano do bagażnika nie wrzucisz, w alibi pewno też nie będzie, co wcale mnie nie zdziwi [:
Też bym chciał wiedzieć gdzie spiderblazz trzyma Cyklady gramajdowe. Chyba w tym tygodniu spróbuję się dowiedzieć. Naprawdę najwyższy czas!
^Tutaj mała informacja odnośnie podświetlonych lekko na czerwono gier w tabelce biblioteki. Tak, jak mówi legenada na dole, gry te mają stan "zapodziane". W żadnym wypadku nie oznacza to, że przepadły, czy też coś podobnie niedobrego. Informacja o tym systemie ukazała się tutaj: http://www.gramajda.pl/node/769#comment-10147 (temat widoczny ze strony głownej) I w skrócie chodzi właśnie o to co tam zawarłem.
Mam nadzieje, że ta informacja posłuży także osobom chcącym wypożyczać, jako miękkie ostrzeżenie o ewentualnych tródnościach, podczas gdy grę cały czas powinno się dostać!
Poza tym nikt nigdy nie poczuje się dotknięty, że gra, którą ma, albo coś, została przez kogoś ustawiona jako zapodziana. Wystarczy ustawić stan na odwrotny co także pozostawia ślad w komentarzu i przez to naturalnie pozwoli na bardziej aktualną informacje co się z daną gra działo lub dzieje
Yog, sorry, po prostu nie zauważyłem. Zapoznawałem się z tymi informacjami ;)
To wygląda na to, że chyba jednak tym razem nici z Cyklad. Trzeba kołować alternatywę. Drugie pytanie:
@rzabcio
@awek
@Demnogonis
Nie miałby ktoś z Was ochoty wtajemniczyć 3 osoby w Munchkina? Albo chociaż przynieść, może gra jest do ogarnięcia samemu?
A można tak Was nawiedzić od czapy? Jeśli tak, i jeśli mogłabym prosić, to byłabym strasznie wdzięczna za przyniesienie Agricoli, gdyby ktoś miał w posiadaniu :)
Do zobaczenia po raz pierwszy! (i mam nadzieję, że nie ostatni)
Wpadaj Junol!
nie wyswietlają sie domyslne awatary osob, ktore ich nie mają. Domyślny awatarek sie nie laduje, bo zaistniał pewien problem z url domyslnego awatarka jakis czas temu.
W sumie mozna te domyslne awatarki całkiem wyłączyć.
Fajnie było. Najpierw Dixit Odyssey grany w 11 osób pod batutą Neiti. Żartów, śmiechu i dowcipów co niemiara. Ubawiłem się. Było naprawdę wesoło.
Potem przeciwieństwo. Towarzystwo się rozbiło, a ja zrobiłem wreszcie to, czego zawsze pragnąłem. Wytłumaczyłem i poprowadziłem grę, której nikt oprócz mnie nie znał. Był to Tikal, teraz już klasyka dzisiejszych planszówek. Miałem tą grę (pożyczoną od Bartka na 2 tygodnie), więc byłem przygotowany. Dałem, jak sądzę, radę. Grając w czwórkę, skończyliśmy ją (wraz z tłumaczeniem w dwie i pół godziny). Wiara była zadowolona, co dała mi wyraźnie odczuć (jak tam Odkrywcy Tikalu, napiszcie - było fajnie?).
Mam jeszcze pytanko: czy ta gra (w ramach Gramajdy) jest tylko i wyłącznie w posiadaniu Roktera?
Przyznam, że Cyklady dały mi wczoraj kopa. Pewnie przez to, że tłumaczenie swoje zajęło, a gra w pięć 5 osób momentami się dłuży. Ilość możliwości onieśmieliła mnie na tyle, że nawet nie próbowałem przyjąć jakiejś strategii. Dawno nie byłem tak zmęczony po grze ;) Chętnie zagrałbym w 2-3 osoby.
Demnogonis, dzięki za Munchkina, prawdopodobnie pojutrze sproszę na niego kumpli. Za tydzień Ci zwrócę.
A tak na marginesie: Ja dokończyłem wypowiedź na swoim forum tak: Gram w planszówki, bo ... są. Kto dał krótsze zakończenie?
A kto napisał: Gram w planszówki, bo ... nie zawierają cholesterolu? To chyba najlepsza wypowiedź.
Ode mnie dzięki za partię w Labirynt. Śmieszna, prosta i pozytywnie wkurzająca gierka :)
@Skarga - Widziałem trzy zmiany zasad w czasie waszej gry: 1.max ilość jednostek na polu = 3, zamiast tyle ile się da czyli 8 :) 2.mitologiczny stwór specjalny (figurkowy) zostaje na cały czas gry dopóki ktoś inny nie odkryje jego karty, zamiast tylko do kolejnej tury gracza który kupił stwora; 3.że może być więcej niż 1 motologiczny stwór specjalny na jednej wyspie zamiast że gdy są dwa to się wzajemnie niszczą. Myślę że te trzy zasady mocno mogą (nie muszą) wydłużyć grę, zwłaszcza jak dochodzi tłumaczenie. Może następnym razem grajcie jak mówi instrukcja i bez zmian, a nóż nie będzie się dłużyć ;)
Ja dziękuję ekipie z Posiadłości Szaleństwa. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu nawet udało się ocalić świat:)
Muszę przyznać, że z mojego punktu widzenia gra jest lepsza od Horroru, bo kiedy ma się za przeciwnika "żywą", przenikniętą chęcią zagłady poszukiwaczy osobę, a nie system gry to gra się lepiej.
I nie zniechęcajcie się do K2. To przez mój błąd było tak trudno i tak "śmiertelnie".
Mam nadzieję, że do zobaczenia już za tydzień.
Dzięki za udany wieczór. Zwłaszcza za Czarne historie, które wreszcie miałem okazję poznać i wylądowały dzięki temu na mojej liście życzeń :)
Trochę zawiodło mnie rozszerzenie Sabotażysty. A może to po prostu zbyt duża liczba osób. Przy 10-11 osobach nie mamy praktycznie żadnego wpływu na przebieg rozgrywki. Musimy się jej poddać.
@Medyk: widziałem Wasza rozgrywkę w K2. Szkoda, że mieliście komplet bo bym się przysiadł ;)
Jaki zrobiliście błąd? Pytam z ciekawości bo moja pierwsza rozgrywka w K2 obfitowała w zupełnie inną interpretację zasad :)
Zagrałem w sporą liczbę ciekawych gier (nie pamiętam/nie znam tytułów):
-ratowanie goryli (niby prosta, ale trzeba było pomyśleć)
-zabawa w szkołę (wesoło, ale da się raczej zapamiętać ciąg sześciu cyfr-w każdym razie nie próbowałem:P)
-wspólna wyprawa na wycieczkę z plecakiem
-upijanie samurajów sake (była to pierwsza rozgrywka w tę grę więc pewnie zrobiliśmy sporo niezamierzonych błędów. Gra się trochę dłużyła, ale to przez nieznajomość zasad)
-sprzedawanie/kupowanie nieruchomości (w tę grę trzeba grać przy okrągłym stole przy więcej niż czterech osobach, bo inaczej decyduje kto przy kim siedzi)
-Dixit z nowo zapoznaną "grupą Agaty"
Bzyki: Nie chodziło mi o błędy wynikające ze złej interpretacji zasad, bo w K2 już grałem kilka razy i prawdopodobnie grałem dobrze, tylko reszta współgraczy grała po raz 1. Chciałem ustawić wersje zimową mapy oraz łatwiejszą pogodę, żeby poziom był wymagający, a zarazem grywalny na 1 partię. Niestety w połowie gry zorientowałem się, że jakoś podświadomie wybrałem wariant gorszej pogody, co wraz z zimową mapą spowodowało ciężki przebieg gry i duży wskaźnik śmierci moich współgraczy.
Mam nadzieję jednak, że przez to się nie zniechęca do tej gry, bo jest całkiem sympatyczna:)
@Odżi dzięki za uwagi, ale:
Faktycznie, co do ilości jednostek, to radoslafff miał wątpliwości, natomiast mitologiczne stwory ani nie schodziły z planszy, ani nie niszczyły się nawzajem, więc nie wiem o czym mówisz.
Faktycznie zasada z trzema jednostkami zmienia naturę gry dość diametralnie, zwłaszcza dla mnie, bo stawiałem na siłę militarną. Tyle, że wersja radoslafffa była dla mnie o tyle logiczna, że nadal dawała możliwości wygranej w przypadku starcia 3 na 1, w przypadku starcia 8 na 1 takiej możliwości nie ma przy kości 0-3, a przecież wiemy, że Rzymska armia potrafiła wyjść zwycięsko nawet z walk w stosunku 1 do 10 :)
@Skarga oglądałem trochę bajek i wiem że potrafili też przegrywać z przewagą 10:1, czyt. asterix i obelix :P
- logiczne logicznym zgadzam się, ale skreśla to wszystkie te mityczno-historyczne niesprawiedliwe bitwy gdzie "tysiące" najeżdżały na "setki" i miażdżyły je na proch bez gadania (czyli bez kulania kostką ;) .. poza tym wjechać gdzieś 8 jednostkami.. bezcenne.. (choć wydaje mi się że to się bardzo rzadko zdarza)
- stwory u Was ani nie schodziły ani nie niszczyły się, a powinny wg zasad :)
Ale spoko, przecież grać można jak się chce, chciałem tylko drobną uwagę rzucić w obronie samych Cyklad, bo napisałeś że Ci się dłużyło, a wydaje mi się że duży wpływ na to miały te zmienione zasady.
Nie wiedziałem, ze gramy na zmienionych zasadach:) Grałem trzeci raz w alibi i zawsze tak graliśmy, choc nie zawsze ja tłumaczyłem zasady. Nastepnym razem trzeba zagrać zgodnie z prawem:)
Taa... fajnie się było wspinać na K2 i przez pogodę ginąć, a następnie spadać :D Zapewne działo się to przez to, że nie planowaliśmy swoich ruchów na kolejne 2-3 tury i parliśmy do przodu, byleby zdobyć szczyt! Fajna i prosta gra (notabene polskiego twórcy).
Lechoo
-ratowanie goryli to OLD MEN OF THE FOREST
-zabawa w szkołę to COPIE COLLE (chciałbym kiedyś zobaczyc jak będziesz zapamietywał ciagle i dynamicznie zmieniajacy się ciąg cyfr od 1 do 6 ;)
-wspólna wyprawa na wycieczkę z plecakiem to LET'S TAKE A HIKE
-upijanie samurajów sake to SAKE & SAMURAI
-sprzedawanie/kupowanie nieruchomości to MASTERS OF COMMERCE
Zarejestruj się aby stworzyć swój profil, otrzymywać powiadomienia o planowanych spotkaniach i móc dodawać własne.
Nie pamiętasz hasła? Prześlij je ponownie
Komentarze
Yog, wymyśliłeś już w co mnie wtajemniczysz tym razem? ;)
Będę z Matim i może kimś jeszcze, może będzie też Small World, jacyś chętni? :)
Obijałem się
Chociaż zastaawiam się czy by nie zagrać w Cyklady?
Przekonałeś mnie, gramy w Cyklady ;]
To potrzeba jeszcze jednej chętnej osoby znającej zasady tak aby sensownie wytłumaczyć.
Nie chce się podejmować tłumaczenia gry w tak dużym pudle po rozegraniu jednej partii ;d (którą zresztą nędznie przegrałem bawiąc sie w simcity zamiast bij, plądruj, zdobywaj, wygrywaj.
Nie jestem pewien, czy będę. Ale jeżeli będę to z chęcią przyniosę wytłumaczę Cyklady. Postaram się też wygrać.
Mogę przynieść Posiadłość Szaleństwa. Ktoś chętny? :)
Ja bym w tą Posiadłość Szaleństwa zagrał chętnie, ale to już nie na tym spotkaniu, bo tu Cyklady się szykują, a kto wie czy jednak kobiety nie wyciągnę i wbijemy wtedy w 4 na Small World, także już teraz się zastanawiam jak to ROZEGRAĆ ;)
PS
Gra ktoś/ma ktoś takie rzeczy jak: Runebound, Talizman, WoW: Board? Chętnie bym w przyszłości przetestował.
PPS
Grał ktoś w TRAX'a, albo wie gdzie można znaleźć jakieś sensowne objaśnienie zasad? Siostra dostała tą gierkę rok temu, ale nawet ja nie byłem w stanie jej wytłumaczyć o co w niej chodzi (zwykle to moja rola, przy tego rodzaju prezentach ;) )
przynieś traxa. wytłumaczę.
Ajcek,
bardzo chętnie przyłącze się do rozgrywki w Posiadłość Szaleństwa.
Start, tak jak ostatnio, parę minut przez 18-tą?
Skarga,
mam w swoich domowych zasobach Talisman ( z dwoma małymi dodatkami) oraz WOW:Gra przygodowa.
Będę w poniedziałek od 18-tej, to możemy temat przegadać i uzgodnić termin na wspólne zagranie
Talizmana mam gramajdowego, wezmę go wśród innych gramajdowych gier, będę około 20:00
mysle ze wezme tez Cosmic Encounter ;> chociaz liczę ze uda mi sie dolaczyc do cyclad ;>
Jakby znaleźli się chętni na Dixita (dysponuję całą trylogią) byłoby mi niezmiernie miło, dawno nie miałam okazji pograć ;)
Skarga: Pokochałem Cyklady, choć grałem w nie tylko jeden raz. Myślę, że drobne przypomnienie zasad mi wystarczy. Small world znam lepiej. Obydwie te gry należą do moich ulubionych. Chętnie zagram, jak ktoś mnie zaprosi do stołu (była kiedyś taka piosenka "Zaproście mnie do stołu, zróbcie mi miejsce między Wami" - to nota bene wspaniały materiał na gramajdowy hymn, nie sądzicie?).
Radoslaff: Jeśli będziesz, to Cyklady ze mną muszą być nr 1. Wiesz przecież, że instrukcję tej gry przestudiowałem dokładnie i o niczym innym nie marzę, jak o tym, aby wreszcie zagrać w to, co dobrze znam.
Rokter: Jak będziesz poszukiwał chętnych do Traxa, rozejrzyj się, czy przypadkiem się gdzieś nie obijam. Uwielbiam poznawać nowe gry, właśnie w Twoim tłumaczeniu. Mam zamiar zabrać też TICALA, aby Ci Oddać. Przy okazji zapraszam chętnych do partyjki w tą grę. Teraz już znam ją na tyle dokładnie, że bezproblemowo wytłumaczę zasady.
No to do poniedziałku. Jeśli nikt chętny nie zgłosi się do gry Wsiąść do pociągu, to pozwolę ją sobie jeszcze potrzymać Zgoda?
@rokter na ten zjazd nie będę miał Traxa :( Bedę miał za to KULĘ :D Więc zaspokoję ciekawość częśći ludziajów.
@Arti przygodówkę też mam, ale w Talizmana chętnie zagram, najchętniej na następnym zjeździe.
@Demnogonis ja coś sądzę, że nie dam rady trzeciej gry przerobić, więc jeśli masz brać tylko ze względu na mnie, to nie bierz teraz, proszę.
@Bizgyg jak wyżej. Poza tym jeśli wpadniemy w 4, to nie wiem czy będzie miejsce dla 5-tej osoby w SW, chyba, że ktoś przyniesie drugą grę.
Przy okazji. Ja pożyczam od Was gry, potem prezentuję je w swoim Kórnickim Klubie Gier Logicznych, a potem oni, czyli te dzieciaki i młodzież żądają ode mnie, abym im tą grę przywoził ciągle. Kórnicki Dom Kultury pieniędzy nie ma, bo jak wiadomo, w tym kraju nie przeznacza się kasy na coś tak głupiego jak kultura.
Mam więc prośbę do wszystkich, którzy maja do odstąpienia tanio gry, które się już im znudziły. Mogą być one ciekawe dla tych, którzy je nie znają.
Ja tam nie wiem jak podciągnąć gry do rangi kultury, ostatecznie komputerowe shootery to też gry i odstrzeliwując głowy w Quake'u nigdy mi nie przyszło do głowy, że się właśnie ukulturalniam, a mamusia to już w ogóle była innego zdania :D
Nie wiem czy ktoś się znajdzie, kto ma gry na zbyciu, zwłaszcza, że piszesz do Gramajdy, która tych gier tak samo potrzebuje. To trochę jakby UM w Kurniku powiedział do UM w Poznaniu - hej, sypnijcie nam kasą, bo macie więcej.
U Ciebie te dzieciaki nie mogą sobie kupić gier? Niedługo gwiazdka, ja rozumiem, że jak gra kosztuje 200zł to nie każdego na nią stać, ale a) nie każda tyle kosztuje b) chyba znajdzie się z piątka dzieciaków z bogatszymi rodzicami, jakby każdy dostał grę, to już byście mieli jakąś bazę.
Skarga: Przecież ja nie chcę tych gier za darmo. Chciałem tylko zaznaczyć, że jakby ktoś chciał się czegoś starszego pozbyć (w co już nie gra) to mogę odkupić. Przecież kupiłem już od gramajdowiczów parę używanych gier, więc po co ta filozofia.
Poza tym nie musisz mi wykładać, czym jest kultura, a czym nie jest. Akurat ja to wiem, choć samo pojęcie można różnie interpretować. Na pewno czym innym jest bezmyślna komputerowa strzelanka, a czym innym ucząca kultury myślenia dobra gra logiczna. Może i masz rację w tej kwestii, ale czy sugerujesz wobec tego, abym prowadził te gry na stadionie sportowym, czy żebym ich w ogóle nie prowadził?
Dawno nie byłe mnie w Alibi, ale w końcu plan zajęć pozwala mi się zjawić i bardzo chętnie zagrałbym w Cyklady lub Posiadłość Szaleństwa, albo jakąś inną "większą" grę w którą nie miałem okazji jeszcze zagrać. Oczywiście jeśli są jeszcze jakieś wolne miejsca lub ktoś ma jakieś "nowe" propozycje:)
Pytanie czy ktoś przygarnie i jest w stanie wytłumaczyć zasady dla nowego gracza?
Arti: Ok, ale proponuję zacząć parę minut po 18, bo muszę rozstawić wszystko.
Medyk: Zapraszam :)
Okej, nie mam zamiaru wszczynać tu żadnej dyskusji, bo to nie miejsce na to, a się widzę szybko obruszasz ;)
Napiszę po prostu za siebie - sam nie sprzedaję gier, w które nie gram, bo nigdy nie wiem czy mnie nie najdzie ochota, a jeśli miałbym chęć sprzedać, to bym wystawił na Allegro. Jak słyszę o tym, że ktoś chce coś taniej dla biednych dzieci, to mi się lampka czerwona zapala i tyle.
O kulturze to tak wtrąciłem, bardziej dla żartu. Ostatecznie uważam, że gry to po prostu rozrywka, mniej popularna i bardziej wymagająca od kina, ale mieszanie ich z kulturą wydaje mi się naciągane. Nie sugeruję byś coś robił czy nie robił, sugeruję, by nazywać rzeczy po imieniu - tylko tyle i aż tyle ;)
Hej, też chętnie zagram ponownie w Posiadłość Szaleństwa.
Zakończmy tą dyskusję. Nie rób tylko proszę ze mnie żebraka. Gra używana wiadomo jest tańsza, a moje potrzeby związane z tym Klubem są duże. Czy to, że szukam czegoś taniej to jakieś faux-pas? Nic nie pisałem, że moje dzieci pochodzą z biednych rodzin, jest wręcz przeciwnie, ale gdybym żądał od nich pieniędzy, to byłby to koniec tego klubu.
Jeśli chodzi o kulturę, to masz rację. Sam klasyfikuję gry logiczne raczej jako rodzaj sportu, tyle że umysłowego. Zwróć jednak uwagę, że ja pisałem to w sensie, ile pieniędzy od gminy otrzymuje Kórnicki Dom Kultury na wszystkie swe działania kulturalne (gry logiczne to tylko jedna z wielu form działalności). Ponieważ kierownik tego obiektu jest moim przyjacielem, wiem jak corocznie obcina mu się budżet. Jest to niestety równia pochyła. Dopóki ludzie z rządu nie zaczną chodzić do teatru, na koncerty, czytać wartościową poezję lub prozę, póty tak w tym kraju będzie się traktować kulturę. Efekty tego widać już na każdym rogu, obok którego strach przechodzić. Masz zatem po dwakroć rację. Na pewno lepiej umieszczać gry towarzyskie bliżej sportu. Tam płyną znacznie większe pieniądze.
Nie robię z Ciebie żebraka, a to że szukasz gier taniej, jest całkowicie normalne. Być może źle Cię odebrałem przez tekst o dzieciakach.
Skoro szachy są uznawane za sport, to chyba faktycznie dość trafne określenie.
Ze swojej strony przepraszam wszystkich za offtop.
Ajcek, Medyk, Sidy
jesteśmy zatem umówieni - start godzina 18:15
bigzyg,
nawiązując jeszcze do powyższego wątku, mój syn jest chętny przekazać dla Kórnickiego Klubu grę BEN10 - ostateczna rozgrywka.
Jeżeli jesteś zainteresowany, to napisz - przyniosę ją w poniedziałek do Alibi
Oczywiście, że jestem. Dar jest darem, a ten jest tym piękniejszy, że ofiarowany przez Twoje dziecko. Serdecznie dziękuję - w poniedziałek będę.
Z drugiej jednak strony, aby głupio nie poczuli się inni. Chyba rzeczywiście niepotrzebnie użyłem słów "mam prośbę", co być może zabrzmiało tak, jak wychwycił to Skarga. Nie proszę o nic, nikt do niczego nie jest zobowiązany. Po prostu, ktoś chce się pozbyć jakiejś gry, to ja chętnie kupię, ale też ze swej strony taką, którą moje dzieciaki polubią (a ja już wiem, co one lubią - Wsiąść do pociągu i Tikal zrobiły ostatnio istną furorę, choć odzywają się też głosy tęsknoty za dawnymi sprawdzonymi grami logicznymi, na których ich wychowałem - trzeba będzie do nich wrócić).
Kochani! Zadaniem Gramajdy jest zaszczepianie bakcylem gier planszowych wszystkich dookoła. Ja właśnie to robię w Kórniku. Wiem, że Ci którzy przewinęli się przez mój Klub, nie będą raczej kibicami piłki nożnej. To nie ta kultura. Oni będą grali w planszówki. Jeszcze trochę, a zobaczycie ich w Alibi!
@Skarga: Zobaczysz, jak Ci sie kolekcja rozrosnie to nie bedziesz mial miejsca na składowanie gier "na zaś" :) Chyba ze bedziesz miał to wytrzymasz w tym postanowieniu dłużej.
@ARTI: Smieci się wyrzuca do kosza:P
(tejk it izi)
Teraz mam nadzieje ze dobrze odczytacie co powiem:
@Skarga, ARTI, BigZyg: Takie bezmózgie podejscie do pomagania ( pozbywanie sie smieci ) i robienie to masom, jak bydło, mija się z celem. Pomagającemu skacze samozadowolenie ze coś zrobił, a w ogóle to jest to niewiele warte. Wide akcja Zima 2011 na forum (obecnie) albo to jak kiedyś Wiewióra zbierała gry żeby je wysłać do Tybetu. Do Tybetu lol!
@Zygmunt: Juz miesiac temu chcialem przekazać Twojemu klubowi gre, w takiej formie, że przywoze kilka egzemplarzy mojej gry urządzamy turniej, klub dostaje gre, dzieciaki maja eventa. Zaszla jakas zmiana - wydarzylo sie cos po czym zostal slad.
Do takich miejsc swietnie nadaja sie gry w ktore gra sie z mniejsza czestotliwosciom. Bardziej wymagajace, majace walory rozwojowe - nie tylko takie sluzace rozrywce. Szczegolnie jezeli klub ma stałego animatora, jakim teraz Jestes.
Wracajac do Ben10 ( w wersji teen - swietna bajka, ogladalem z bratankiem wiele odcinkow, czesto bawiac sie lepiej od niego :P) wydaje mi sie że jest to śmieciowy gadzet promocyjny, sucha gra w ktora nie chce sie grac, a ktora wydawca opatrzyl grafikami z popularnej bajki zeby sie sprzedala. No i sie sprzedala. Ktos ja kupil. Choc jej miejsce jest na smietniku a nie w miejscu majacym rozwijac. Ukulturalniac jak pisaliscie.
Bardzo podoba mi sie to co robi BigZyg i jestem fanem jego klubiku, choc nigdy go nie odwiedzilem. Moze zamiast strzelac po losowych akcjach wartosciowymi grami ktore zalegaja nam na polkach, choc juz w nie nie gramy przekazac je na cel ktorego jestesmy swiadomi i w ktory mozna sie zaangazowac ( Ci ktorym zalezy na efekcie pomocy a nie na jej swiadczeniu? )
Jak bedzie okazja to przekaze.
@Yog: To jest jedna z gier ktora mielismy na wyjezdzie Projektora, przyniesiesz je?
Gramajda nie potrzebuje gier. Gramajdowicze maja gry i w nie graja tak dlugo jak ich bawia. A pozniej je sprzedaja przez forum. Albo sie nimi wymieniaja. Czy Stowarzyszenie potrzebuje Gier? Sprawa Stowarzyszenia.
Wiem ze nie o to Ci chodzilo;)
@Neiti: chętnie zagram w Dixita :)
radoslafff wiesz już czy będziesz?
Ja przyjdę z 2 kumplami, więc będzie nas 3, skoro Jog gra, to mielibyśmy komplet do Cyklad.
Kto w ogóle ma tą grę i może przynieść?
Ajcek ja tylko chciałem zapytać, czy gra jest PL? Bo właśnie widzę wideorecenzję w wersji ENG i wspominając pierwszą i jedyną partię w wersję ENG Horroru, pamiętam, że pewien problem był z mnogością napisów-mnogość tłumaczenia tekstu mnie przygniotła...
No i dochodzi fakt, że jeszcze w tą grę nie grałem wiec zasad dokładnie nie kumam. Mogę ewentualnie wpaść troszkę wcześniej, jakby co.
Demnogonis,
mam prośbę, przynieś Anioła Śmierci, może uda się nam rozegrać jedną partię
czy ktos bedzie juz o 17?:)
Medyk: Gra jest po polsku. Zasady wyjaśnię, zresztą zasady dla graczy nie są zbyt skomplikowane.
No to się cieszę:) Będzie łatwiej, ale też bardziej klimatycznie.
Będę jutro koło 18 i będę poszukiwał Posiadłości Szaleństwa.
Ajcek,
mam prośbę - przygotuj inny scenariusz, aby nie powtarzać tego, w który graliśmy ostatnio
Ok :)
Jeśli radoslafff nie przyjdzie, czy ktoś jeszcze ma Cyklady? Byłoby fajnie wiedzieć, bo jak przyjdziemy w trójkę i się okaże, że nie ma tej gry, to lekka lipa :( Pan spiderblazz jeszcze się pojawia?
Będę pisał koło godziny 16:00 czy będę na 18:00 czy bliżej 20stej, bo spotkały mnię małe nie miłe trudności
Cyklady ma chyba jeszcze Rokter? Może dasz rade wziąć? Jednak jak rano do bagażnika nie wrzucisz, w alibi pewno też nie będzie, co wcale mnie nie zdziwi [:
Też bym chciał wiedzieć gdzie spiderblazz trzyma Cyklady gramajdowe. Chyba w tym tygodniu spróbuję się dowiedzieć. Naprawdę najwyższy czas!
^Tutaj mała informacja odnośnie podświetlonych lekko na czerwono gier w tabelce biblioteki. Tak, jak mówi legenada na dole, gry te mają stan "zapodziane". W żadnym wypadku nie oznacza to, że przepadły, czy też coś podobnie niedobrego. Informacja o tym systemie ukazała się tutaj: http://www.gramajda.pl/node/769#comment-10147 (temat widoczny ze strony głownej) I w skrócie chodzi właśnie o to co tam zawarłem.
Mam nadzieje, że ta informacja posłuży także osobom chcącym wypożyczać, jako miękkie ostrzeżenie o ewentualnych tródnościach, podczas gdy grę cały czas powinno się dostać!
Poza tym nikt nigdy nie poczuje się dotknięty, że gra, którą ma, albo coś, została przez kogoś ustawiona jako zapodziana. Wystarczy ustawić stan na odwrotny co także pozostawia ślad w komentarzu i przez to naturalnie pozwoli na bardziej aktualną informacje co się z daną gra działo lub dzieje
No fakt, o tym że potrzebujecie Cyklad dowiedzialem sie wlaśnie przed chwilą, wiec nie mam ich w bagażniku.
Yog, sorry, po prostu nie zauważyłem. Zapoznawałem się z tymi informacjami ;)
To wygląda na to, że chyba jednak tym razem nici z Cyklad. Trzeba kołować alternatywę. Drugie pytanie:
@rzabcio
@awek
@Demnogonis
Nie miałby ktoś z Was ochoty wtajemniczyć 3 osoby w Munchkina? Albo chociaż przynieść, może gra jest do ogarnięcia samemu?
Wezme Munchkina Cthulu jak nie zapomne
Zapraszam tez do Aniołów Smierci ;p
Fajnie, ale to nie ma chyba wersji PL? Może lepsza byłaby PL, jeśli miałbym sam obczajać zasady, bo rozumiem, że będziesz zajęty?
to łatwa gra do wytłumaczenia, wiec bez nerw, damy rade ;D
ok, liczę na Ciebie ;)
Bartek, a będziesz miał The Climbers?
nie wziałęm dzisiaj - natomiast będę miał sporo innych gier, w które można grac z dziećmi (znajomy prosił, żebym mu trochę takich tytułów pokazał)
A można tak Was nawiedzić od czapy? Jeśli tak, i jeśli mogłabym prosić, to byłabym strasznie wdzięczna za przyniesienie Agricoli, gdyby ktoś miał w posiadaniu :)
Do zobaczenia po raz pierwszy! (i mam nadzieję, że nie ostatni)
Junol, można, można ;) Tylko nie wiem czy ktoś zdąży zauważyć Twoją prośbę, bo dajesz cynka na 3,5h przed spotkaniem ;)
Bede już o 17, aczkolwiek bez gier :P :P . Najwyżej napijemy się piwa do 18 :D
PS.
Tylko mnie się nie wyświetlają niektóre awatary? Hę?
Wpadaj Junol!
nie wyswietlają sie domyslne awatary osob, ktore ich nie mają. Domyślny awatarek sie nie laduje, bo zaistniał pewien problem z url domyslnego awatarka jakis czas temu.
W sumie mozna te domyslne awatarki całkiem wyłączyć.
myślę że do 19 się pojawię. Cyklady jadą ze mną.
ja będę o 19:00
Artura nie bedzie wiec w Anioły nie zagramy
Bedzie munchkin po polsku, i go wytlumacze ale raczej nie zagram
agricola tez bedzie
i wiele wiecej
Proszę zaznaczyć kto wziął Alhambre, bo jak wychodziłem, to jeszcze ktoś w to grał.
Dzięki za fantastyczny wieczór :)
I do zobaczenia wkrótce!
Fajnie było. Najpierw Dixit Odyssey grany w 11 osób pod batutą Neiti. Żartów, śmiechu i dowcipów co niemiara. Ubawiłem się. Było naprawdę wesoło.
Potem przeciwieństwo. Towarzystwo się rozbiło, a ja zrobiłem wreszcie to, czego zawsze pragnąłem. Wytłumaczyłem i poprowadziłem grę, której nikt oprócz mnie nie znał. Był to Tikal, teraz już klasyka dzisiejszych planszówek. Miałem tą grę (pożyczoną od Bartka na 2 tygodnie), więc byłem przygotowany. Dałem, jak sądzę, radę. Grając w czwórkę, skończyliśmy ją (wraz z tłumaczeniem w dwie i pół godziny). Wiara była zadowolona, co dała mi wyraźnie odczuć (jak tam Odkrywcy Tikalu, napiszcie - było fajnie?).
Mam jeszcze pytanko: czy ta gra (w ramach Gramajdy) jest tylko i wyłącznie w posiadaniu Roktera?
Mi się udało zagrać tylko kilka razy w Prawo Jungli, po wytłumaczeniu Rumisa musiałem uciekać na sygnale ;/
Może za tydzień będę dłużej
Przyznam, że Cyklady dały mi wczoraj kopa. Pewnie przez to, że tłumaczenie swoje zajęło, a gra w pięć 5 osób momentami się dłuży. Ilość możliwości onieśmieliła mnie na tyle, że nawet nie próbowałem przyjąć jakiejś strategii. Dawno nie byłem tak zmęczony po grze ;) Chętnie zagrałbym w 2-3 osoby.
Demnogonis, dzięki za Munchkina, prawdopodobnie pojutrze sproszę na niego kumpli. Za tydzień Ci zwrócę.
Dziękuje Dixitowej ekipie! :) To była chyba najlepsza partia jaką miałam przyjemność rozegrać :)
A tak na marginesie: Ja dokończyłem wypowiedź na swoim forum tak: Gram w planszówki, bo ... są. Kto dał krótsze zakończenie?
A kto napisał: Gram w planszówki, bo ... nie zawierają cholesterolu? To chyba najlepsza wypowiedź.
Ode mnie dzięki za partię w Labirynt. Śmieszna, prosta i pozytywnie wkurzająca gierka :)
@Skarga - Widziałem trzy zmiany zasad w czasie waszej gry: 1.max ilość jednostek na polu = 3, zamiast tyle ile się da czyli 8 :) 2.mitologiczny stwór specjalny (figurkowy) zostaje na cały czas gry dopóki ktoś inny nie odkryje jego karty, zamiast tylko do kolejnej tury gracza który kupił stwora; 3.że może być więcej niż 1 motologiczny stwór specjalny na jednej wyspie zamiast że gdy są dwa to się wzajemnie niszczą. Myślę że te trzy zasady mocno mogą (nie muszą) wydłużyć grę, zwłaszcza jak dochodzi tłumaczenie. Może następnym razem grajcie jak mówi instrukcja i bez zmian, a nóż nie będzie się dłużyć ;)
Ja dziękuję ekipie z Posiadłości Szaleństwa. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu nawet udało się ocalić świat:)
Muszę przyznać, że z mojego punktu widzenia gra jest lepsza od Horroru, bo kiedy ma się za przeciwnika "żywą", przenikniętą chęcią zagłady poszukiwaczy osobę, a nie system gry to gra się lepiej.
I nie zniechęcajcie się do K2. To przez mój błąd było tak trudno i tak "śmiertelnie".
Mam nadzieję, że do zobaczenia już za tydzień.
Dzięki za udany wieczór. Zwłaszcza za Czarne historie, które wreszcie miałem okazję poznać i wylądowały dzięki temu na mojej liście życzeń :)
Trochę zawiodło mnie rozszerzenie Sabotażysty. A może to po prostu zbyt duża liczba osób. Przy 10-11 osobach nie mamy praktycznie żadnego wpływu na przebieg rozgrywki. Musimy się jej poddać.
@Medyk: widziałem Wasza rozgrywkę w K2. Szkoda, że mieliście komplet bo bym się przysiadł ;)
Jaki zrobiliście błąd? Pytam z ciekawości bo moja pierwsza rozgrywka w K2 obfitowała w zupełnie inną interpretację zasad :)
Zagrałem w sporą liczbę ciekawych gier (nie pamiętam/nie znam tytułów):
-ratowanie goryli (niby prosta, ale trzeba było pomyśleć)
-zabawa w szkołę (wesoło, ale da się raczej zapamiętać ciąg sześciu cyfr-w każdym razie nie próbowałem:P)
-wspólna wyprawa na wycieczkę z plecakiem
-upijanie samurajów sake (była to pierwsza rozgrywka w tę grę więc pewnie zrobiliśmy sporo niezamierzonych błędów. Gra się trochę dłużyła, ale to przez nieznajomość zasad)
-sprzedawanie/kupowanie nieruchomości (w tę grę trzeba grać przy okrągłym stole przy więcej niż czterech osobach, bo inaczej decyduje kto przy kim siedzi)
-Dixit z nowo zapoznaną "grupą Agaty"
Bzyki: Nie chodziło mi o błędy wynikające ze złej interpretacji zasad, bo w K2 już grałem kilka razy i prawdopodobnie grałem dobrze, tylko reszta współgraczy grała po raz 1. Chciałem ustawić wersje zimową mapy oraz łatwiejszą pogodę, żeby poziom był wymagający, a zarazem grywalny na 1 partię. Niestety w połowie gry zorientowałem się, że jakoś podświadomie wybrałem wariant gorszej pogody, co wraz z zimową mapą spowodowało ciężki przebieg gry i duży wskaźnik śmierci moich współgraczy.
Mam nadzieję jednak, że przez to się nie zniechęca do tej gry, bo jest całkiem sympatyczna:)
@Odżi dzięki za uwagi, ale:
Faktycznie, co do ilości jednostek, to radoslafff miał wątpliwości, natomiast mitologiczne stwory ani nie schodziły z planszy, ani nie niszczyły się nawzajem, więc nie wiem o czym mówisz.
Faktycznie zasada z trzema jednostkami zmienia naturę gry dość diametralnie, zwłaszcza dla mnie, bo stawiałem na siłę militarną. Tyle, że wersja radoslafffa była dla mnie o tyle logiczna, że nadal dawała możliwości wygranej w przypadku starcia 3 na 1, w przypadku starcia 8 na 1 takiej możliwości nie ma przy kości 0-3, a przecież wiemy, że Rzymska armia potrafiła wyjść zwycięsko nawet z walk w stosunku 1 do 10 :)
@Skarga oglądałem trochę bajek i wiem że potrafili też przegrywać z przewagą 10:1, czyt. asterix i obelix :P
- logiczne logicznym zgadzam się, ale skreśla to wszystkie te mityczno-historyczne niesprawiedliwe bitwy gdzie "tysiące" najeżdżały na "setki" i miażdżyły je na proch bez gadania (czyli bez kulania kostką ;) .. poza tym wjechać gdzieś 8 jednostkami.. bezcenne.. (choć wydaje mi się że to się bardzo rzadko zdarza)
- stwory u Was ani nie schodziły ani nie niszczyły się, a powinny wg zasad :)
Ale spoko, przecież grać można jak się chce, chciałem tylko drobną uwagę rzucić w obronie samych Cyklad, bo napisałeś że Ci się dłużyło, a wydaje mi się że duży wpływ na to miały te zmienione zasady.
Nie wiedziałem, ze gramy na zmienionych zasadach:) Grałem trzeci raz w alibi i zawsze tak graliśmy, choc nie zawsze ja tłumaczyłem zasady. Nastepnym razem trzeba zagrać zgodnie z prawem:)
Taa... fajnie się było wspinać na K2 i przez pogodę ginąć, a następnie spadać :D Zapewne działo się to przez to, że nie planowaliśmy swoich ruchów na kolejne 2-3 tury i parliśmy do przodu, byleby zdobyć szczyt! Fajna i prosta gra (notabene polskiego twórcy).
Lechoo
-ratowanie goryli to OLD MEN OF THE FOREST
-zabawa w szkołę to COPIE COLLE (chciałbym kiedyś zobaczyc jak będziesz zapamietywał ciagle i dynamicznie zmieniajacy się ciąg cyfr od 1 do 6 ;)
-wspólna wyprawa na wycieczkę z plecakiem to LET'S TAKE A HIKE
-upijanie samurajów sake to SAKE & SAMURAI
-sprzedawanie/kupowanie nieruchomości to MASTERS OF COMMERCE
Dodaj nowy komentarz