Strefa Singla - Shivaz Pub, 17 listopada
17 listopad 2011, czwartek 19:00 do czwartek 23:00
12 lat 23 tygodnie temu
o 18:00
Shivaz Club
Zapraszamy do propagowania planszówek wśród uczestników grupy i portalu StrefaSingla.pl. Generalnie spotkanie nastawione jest na pokazywanie i tłumaczenie planszówek, ale oczywiście zagrać też sobie można. :)
Spotkanie odbywa się raz w mięsiącu - do tej pory ddbyły się już dwa. Nie były rozgłaszane ogólnie, by najpierw sprawdzić jak to działa i czy w ogóle są chętni. Teraz już wiadomo, że działa fajnie, że są chętni do poznawania gier planszowych.
Także zapraszamy boardgame geeków, którzy chcą innych zarazić naszym zacnym hobby. ;)
Uprzedzonym z góry wyjaśniamy, że StrefaSingla.pl to nie serwis matrymonialny, a po prostu aktywizujący singli i zapewniający im rozrywkę.
Komentarze
Kto tam idzie?
Ja będę na pewno. Jeszcze nie wiem, czy Justyna też.
A Grociu sie mnie w poniedziałek pytał czy bedzie czy nie.
Poniewaz nie było info, doszedłem do wniosku, że nie ma ;d Ucieszył sie bo miał inne plany ;)
Jest opcja, że ja też się nie pojawie, jeśli trafiła mnie grypa żołądkowa, albo coś.
No niestety kompletnie zapomniałem. Dopiero wczoraj mi kalendarz przypomniał. Mam nadzieję, że nie jest za późno i jeszcze ktoś zauważy. :)
Widzę, będę, czy ktoś jeszcze będzie ok 18:00?.
zabiorę Pędzące żółwie, robale i Chez Geek.
Pzdr
Mam pytanie co do lokalizacji - czy to jest ul. Podgórna 6?
Tak to podgorna 6 (od strony gdzie znajduja sie miejsca parkingowe)
Lokal calkiem sympatyczny ale Uwaga!.. na herbate czy kawe czeka sie tam z 40min, wiec lepiej zamowic cos odrazu po wejsciu do lokalu, wtedy jest szansa, ze zdazymy sie napic przed koncem imprezy :P
Jak pisał Yog, dostałem info, że nie ma Shivaz i zrobiłem już inne plany.
Jak już pisałem - mea culpa, bo powinienem wcześniej napisać...
Podsumowując 3 spotkanie planszówkowe w ramach Strefy Singla w kilku słowach:
Chętnych do grania nie brakowało :).
Pierwszy raz mniej gier dotarło na spotkanie i prawie wszystkie były w ruchu.
Do gustu przypadło Polowanie na Robale, Żółwie jak zawsze gnały do sałaty, udało się też grupie 8 osób (6 osób grało, dwie weszły na miejsce osób, które już musiały wychodzić) pokazać Chez Geek'a. Było sporo piratowania na stołach pod wodzą Herszta Justyny, jak i sadzenia Fasolek.
Zanim Strefowicze się zebrali, udało się nam w gronie prawie gramajdowym również rozegrać partyjkę Robali i Piratów, i walka była zażarta do ostatniej rundy, w jednej i drugiej grze "waluta i cel gry" krążyły, robaczki i kasa zmieniały właścicieli. W Robalach nie liczyłam na zwycięstwo (kostki ^^), w Piratach im bliżej końca, tym rosła nadzieja (mniej kości i tym razem czasami po mojej stronie :P), ale ostatecznie mój wynik 97 łącznych monet poległ w obliczu 98 Justyny. 1 moneta, a było tak blisko... :)
Dodaj nowy komentarz