Sawira zaprasza: SingStar i/lub gry planszowe
31 październik 2009, sobota 13:30
14 lat 25 tygodni temu
o 12:30
Poznań, jeszcze za Naramowicami...
Zapraszam wszystkich Gramajdowiczów, którzy w sobotę (31.10.2009) pozostają w Poznaniu (wojaże 1-wszo listopadowe planują dopiero na niedzielę)
na spotkanie w godzinach 12:30 - ok. 18:30.
Zapewne glównym punktem programu okaże się PS2 z SingStarem :),
ale planszówki również dozwolone i na miejscu zapewniam następujące gry:
Carcassonne (+5 dodatków),
Cytadela,
Horror w Arkham,
Labirynt,
Mafia,
Sabotażysta,
Macie ochotę zagrać w coś innego? To przynieście swoje gry :).
Proszę, by osoby zainteresowane, odezwaly się na Gramajdzie,
kto nie zna lub nie pamięta mojego adresu, proszę o kontakt na gg lub e-mail.
Do zobaczenia,
Komentarze
Ale fajnie, wstępnie jestem bardzo chętna. Proszę tylko napisać co ze sobą przynieść.
Piszę się na to (tym razem trafię) xD
A może pogramy w coś 1 listopada, bo w sobotę beton wylewam :)
Zawsze można pograć i w ten dzień i w ten. :]
W niedzielę może być choćby u mnie. Choć to pewnie będzie dla niektórych daleko. :P
Z mojej strony dodam, że lokum dysponuję jedynie w sobotę i dlatego jestem za sobotą :),
ale popieram również opcję:
- sobota (glownie PS2:SingStar + ew. Soul Calibur 3, jeżeli nie byloby już sil spiewać + gry) u mnie i
- niedziela - wstępnie Rzabcio zaproponowal lokum (glównie gry planszowe, ew. UltraStar, bo Robert ma mikrofony, z tego co mi się obilo o uszy).
Jak komuś totalnie sobota nie pasuje, to mialby mozliwość w niedzielę pograć :), a jak obie wersje pasują, to prawie caly weekend ^^ (bez nocek), a potem poniedzialkowy wieczor w Alibi ... istne COMBO.
Rzabcio: mam nadzieję, że ty dasz radę pojawić się w sobotę na SingStarze (???)
ahha, topic na oku od jego powstania, ale teraz napewno wiem, ze w sobote wybieram się do ciebie!
Combo jak się patrzy. :)
Sawira: Jasne, że będę. Nie przegapiłbym spotkania u Ciebie. :)
A przy okazji - jako, że wybieram się samochodem to chętnie kogoś zabiorę. Jako że startuję z Winograd fajnie byłoby jakbym nie musiał jeździć po całym mieście :D i jakby udało się umówić gdzieś w północnej części Poznania - na ten przykład blisko Pestki. W razie czego namiary na mnie są na w profilu.
A mikrofony Roberta nadal mam ja. :]
na niedzielę to i ja bym się pisał...
Chętny na niedziele. Niechętny na Winogrady ;/
Nie musi być oczywiście u mnie (choć mieszkam w dość fajnym komunikacyjnie miejscu - wiadukt Wojska Polskiego i Niestachowska/Witosa). Ja w każdym razie proponuję - u mnie drzwi dla Was zawsze otwarte. :)
Jeśli udałoby mi się wcześniej wrócić, chętnie pisałabym się na niedzielę :)
Hehehe, wszyscy spragnieni weekendowego grania :).
Ja do mojej listy gier na sobotę dopisuję wlasnie najnowszy nabytek:
Ghost Stories.
Czy ktoś poza Rzabciem może zaproponować lokum na niedzielę?, szczególnie osoby niechętne Winogradom :).
Ja nie ma mam nic przeciwko Winogradom, i w sumie chętnie po graniu/SingStarowaniu w sobotę, pogram i w niedzielę.
adam, ja Was mogę zgarnąć po drodze i odwieźć do domu (oczywiście jesli zdecydujecie sie na dłuższy pobyt u rzabcia i nie będziecie uciekać po 2 godzinach)
ja się pojawię w sobotę, w niedzielę niestety mi nie pasuje... :(
Nie chcesz jechać samochodem w moją stronę 1.XI.
Napisz lepiej, że przyniesiesz Bootleggersów ;)
ooo, do BadWolfa sie naprawde fajnie jedzie we wszytkich swiętych. Pytanie, dzień wczesniej tez?
Nie wiem, pewnie jest trochę lepiej. Nie mam jednak czasu, żeby urwać się na dwa dni, a Rzabcio mieszka bliżej. Spróbuje dojechać tramwajem i autobusem.
A więc oficjalnie chciałbym zaprosić na afterparty u mnie, w niedzielę. Lokalizacja: Wojska Polskiego 68/2 (ten adres na Google Maps pokazuje dokładnie właściwy blok) mieszkanie 15. W razie czego kontakt w profilu. Godzina... nie mam pojęcia szczerze mówiąc. :) Ale ponieważ jako gospodarz mam obowiązek coś ustalić więc myślę, że dobra będzie godzina 14-15. Będę gotowy jednakże wcześniej jeśli komuś będzie pasować. Coś do jedzonka wymyślę oczywiście, herbatka będzie dostępna, jednakże proszę o przyniesienie przekąsek/napojów wedle własnego uznania. I bardzo ważna sprawa - proszę też o zabranie jakiejś planszówki (na jaką macie ochotę) gdyż nie mam niestety żadnych planszówek poza pożyczonymi od Cannehala Cytadelą, Carcassone, Tsuro i swoimi Army of Frogs. Zgodznie z zapowiedziami będzie oczywiście Ultrastar lecz przy mocno średnim nagłośnieniu laptopowym gdyż nic nie udało mi się zorganizować. Aaaa... Zaznaczam też, że mam psa, ale nie będzie nam przeszkadzał. :)
Co do dnia jutrzejszego - są jeszcze dwa miejsca w aucie. Ktoś reflektuje?
Ja poproszę :] Jak się umówimy - stacja Kurpińskiego? Mogę podejść na Umultowską, koło Intermarche.
obecnie mówię że będę obecny w sobotę jak i niedziele :)
Squirrel: Może być Intermarche. Albo uda się bliżej podjechać... Jeszcze będę dzwonił powiedzmy kolo 1215.
Tivi: Na parkingu za osiedlem? (5go stycznia) Czy dasz radę podjechać?
Meldujemy się na niedzielny wieczór (bo wcześniej będę jeszcze poza Poznaniem). Weźmiemy pewnie Agricolę, Le Havre, Wikingów (tak, tak Rzabciu, nie ukryjesz się... buhahaha!), BSG z dodatkiem i coś tam jeszcze (jakiegoś blefuja czy coś). Upiec niczego nie zdążę :/ Ale napojów z imprezy prawie-jak-halloweenowej sporo zostało ;)
rzabcio, mógłbyś podać jakieś wskazówki odnośnie dojazdu? Jakieś pobliskie przystanki busowo/tramwajowe?
Możliwe, że mógłbym wpaść ze standardowymi dla mnie Wolsungiem, Neuroshimą Hexem i szachami, a jeżeli ktoś ma specjalne życzenie: Arkham Horror, Gra o Tron, Ryzyko.
Spieszę ze spisem. :)
Autobusy: 60, 64, 82, 93, 95 - przystanek Wojska Polskiego (na wiadukcie - 50 metrów od bloku).
Tramwaje: 9, 11 - przystanek Uniwersytet Przyrodniczy (pod szkołą o tej samej nazwie + spacerek jakieś 300 metrów).
Dopóki pamiętam - nie działa u mnie domofon niestety. Drzwi zostawię otwarte ale w razie czego proponuję spisać sobie numer telefonu. Wystarczy puścić tzw. sygnał - zejdę otworzyć.
będę koło 19.00
Dziękuję za bardzo udane spotkanie u Sawiry! Kto nie był, niech żałuję (choć może i lepiej, bo przy większej liczbie osób, byłoby nas za dużo do singstara :P)
Argh! Jednak się dzisiaj nie pojawię, choć przyznam, że żałuję bardzo.
Miłej zabawy!
Będę 14-15.
Będziemy tak koło 17.00. A przynajmniej mam taką nadzieję :)
Sawira: Dzięki za zorganizowanie rewelacyjnego spotkania singstarowego. :) Przekonałem się, że Ultrastar - choć też dostarcza dużo zabawy - jednak się nie umywa do oryginału. Żałowałem, że tak krótko. Albo dzięki dobremu towarzystwu i fajnej zabawie czas tak szybko zleciał?...
No i do zobaczenia na afterparty. :]
Widzę, że część osób będzie później, ale dla tych co czytając to się zastanawiają - zapraszam oczywiście wcześniej kto tylko da radę i ma ochotę. :)
ano, signstar, jako originał jest o wiele bardziej profesjonalnie zrobiony, a limit polega jedynie na nielicznej kolekcji piosenek.
Tak czy inaczej jak zwykle warto było sie u Sawiry bawić.
było wyśmienicie, jak tylko podładuję aparat to dodam zdjęcia :]
To pograliśmy u Kuby - z mojej strony zagralem w 3 nowe gry co cieszy, mam swoją pierwszą opinię o Battlestar Galactica - co prawda ta pierwsza opinia w tej grze podobno nie jest miarodajna :)
Fajnie, że wpadliście. Najfajniejsza rozgrywka była w najprostszą wydawałoby się grę Diamand (czy jakoś tak). :] Bartku, byłoby fajnie ją jeszcze kiedyś zobaczyć w Alibi. :)
Dzięki wszystkim za towarzystwo i za granie. Osobne podziękowania dla Yoga za wspólne wkurzanie sąsiadów tak zwanym "darciem papy". ;)
Cytat wieczoru:
- Ale ja tu jestem pierwszy raz! Kto jeszcze jest tu pierwszy raz?
Las rąk. :]
Mieszkanie, że tak się wyrażę - rozdziewiczone planszówkowo i chętne na kolejne spotkania. ;) U mnie drzwi zawsze dla Was otwarte - w weekend czy w tygodniu, w więkdzym gronie lub mniejszym, planowo lub spontanicznie. Do powtórzenia! :)
Rzabcio, masz kochanego psa! Głupi, ale i tak kochany. I tak fajnie merda ogonem. Z chęcią pojawię się jeszcze raz na planszówkach (uważaj - lubię spontanicznie nachodzić znajomych :P ), ale pamiętaj też, że obiecałeś mi możliwość spaceru z Zefirem :]
Ja też dziękuję za gościnę.
I przepraszam za stolik.
p.s.
moim zdaniem najlepszy gag tej imprezy to pytanie: "Gdzie mieszka yog?" i trzy osoby jednocześnie pokazujące trzy diametralnie różne kierunki :-)
Idha: Pamiętam, pamiętam. Przypomniało mi się chociażby na dzisiejszym porannym spacerze. Spontanicznie pasuje, choć lepiej dać znać chociaż 30 minut wcześniej co bym zdążył skarpetki z podłogi zebrać. ;)
Rokter: Przecież nic się nie stało, więc nie ma za co. Zresztą - i tak nie mój stolik. :D
I masz rację co do najlepszego gaga - zapomniałem o nim. :D
Dzięki za bardzo udane sobotnie spotkanie - 8 to idealna liczba na SingStara :).
Na afterparty niestety nie dotarłam, więc z niecierpliwością czekam na zdjęcia.
Oj, chyba się spóźniłem... :(
Dodaj nowy komentarz