ALIBI - GRAMAJDA

Dziękuję za grę! Bardzo miło było znowu Was wszystkich spotkać. Wielkie dzięki Rzabcio za tłumaczenia no i oczywiście za grę.
Najpierw poszło Szczęść Boże i przepychanie się na torze wykonywania górniczych akcji czy wybierania transportu, a potem jeszcze cięższe Euro w postaci Panamax. Niby nie moje klimaty, a bawiłem się świetnie.
Właściwie chyba bawiłem się tak dobrze przy Panamax, bo raz, ze mieliśmy fajną ekipę, a dwa gra niby euro, ale klimat bardzo dobrze oddany, a też nie brakuje interakcji. Naprawdę mało co, a bym nie wypłacił na koniec tych dywidendxd Najlepsza akcja była pod koniec jak dwa wielkie statki przepłynęły cały kanał w ciągu jednej tury, bo zależało na tym trzem osobom naraz. Taka współpraca to ja rozumiemxd
Gra wydaje się trudna, a rzeczywiście bierze się albo kontrakt, albo się rusza statki, no tylko ważne jest, które. Także jednym słowem nie taki diabeł straszny, jak go malują.
Choć trochę tego możdżenia było i faktycznie jako ostatni wyszliśmy z Alibi, ale to też jest na swój sposób wyjątkowe. Przypomina mi się od razu, jak ludzie siedzieli do bitej 12 a nawet trochę po, by skończyć tytuł.

Jak widziałem na stołach królowały euro, ale znalazło się też miejsce na Blood Rage'a.

Świetnie spędzony wieczór, pozdrawiam.