ALIBI - GRAMAJDA
26 sierpień 2013, poniedziałek 17:30 do poniedziałek 23:45
10 lat 34 tygodnie temu
o 17:30
Alibi Club, Poznań, Niepodległości 8 (wejście od Taylora)
Zaczynamy o: 19:30
Limit graczy: 5
Chętni do gry
Ziemek
Agatson
grzegorz600
tralek
Koala
Zapraszamy na poniedziałkowe spotkanie w Alibi. Starzy wyjadacze jak i nowi gracze równie miło widziani.
Poniżej znajdziesz parę gier, na które można się zapisać z wyprzedzeniem. Pamiętaj, że to tylko kilka z wielu tytułów dostępnych na każdym spotkaniu (niektórzy preferują spontaniczność).
Na spotkaniach udostępniamy gry stowarzyszenia jak i zapraszamy chętnych do przynoszenia własnych tytułów. Nie bój się zapisywać do nowych tytułów, większość gier jest i tak zazwyczaj tłumaczona tuż przed rozgrywką. W razie wątpliwości/sugestii pisz śmiało.
Komentarze
Zapraszam na rozgrywkę w klimatach zombie-survival.
Czy z nieba spadł meteor, czy w pobliskiej bazie wojskowej niewłaściwie utylizowano materiały radioaktywne - dość powiedzieć, że pewnej nocy w spokojny amerykańskim miasteczku na odludziu pojawiły się żywe trupy. Bezrozumne, niemrawe, ale piekielnie głodne. W miasteczku są jeszcze nieliczni ocalali mieszkańcy i to właśnie w ich rolę wcielają się gracze. Postaci do wyboru jest sporo (bodaj 15), a każda posiada unikalne umiejętności: królowa balu podnosi morale facetów, którzy przebywają w jej sąsiedztwie, szeryf ma ze sobą nieodłączny rewolwer, a gwiazdor lokalnej ligi baseballa dzierży solidny kij.
Rozgrywka nie ogranicza się na szczęście do "wybij wszystkich zombie w okolicy" - każda gra ma scenariusz, który należy zrealizować, żeby wygrać. Zabawa jest zatem pseudo erpegowa, bo scenariusze potrafią być porządnie rozbudowane. Od najprostszych: "znajdź kanister z benzyną oraz kluczyki do trucka, a następnie zatankuj i odjedź", po trudniejsze: "w całym miasteczku jest jeszcze pięciu żywych mieszkańców-NPC. Jeden z nich to Zombie Master, posiadający magiczną księgę wskrzeszania umarlaków. Znajdź go, zabij i zniszcz księgę".
Poszukiwani są czterej odważni gracze, którym niestraszny jest widok umarlaka wywijającego pordzewiałym cmentarnym krzyżem. Gramy z dodatkami: Growing Hunger i Survival of the Fittest, zatem zombiaki będą zróżnicowane i czasem uzbrojone (w zaimprowizowaną broń). Gracze dostaną jednak na pociechę ciekawsze narzędzia zagłady.
Należy liczyć się ze sporą dawką losowości: każde starcie to rzut kośćmi. Kości mogą czasami gracza nie słuchać i wtedy łatwo o frustrację. Losowość można ograniczyć dobierając karty zdarzeń i ekwipunku, ale wyeliminować jej się całkowicie nie da. Zatem ostrzegam.
Rolę Zombie Playera pozostawiam sobie, bo Zombie Player jest jednocześnie po części narratorem i tworzy całą opowieść. Na upartego, ZP jest po trosze Mistrzem Gry, ale ZP gra po to, żeby wygrać ;) Postaram się przygotować naprawdę ciekawy, ale i nie za ciężki scenariusz.
Tłumaczenie zasad to około kwadransa.
To my proponujemy coś w zupełnie innym klimacie :) W Evo gracze mogą bowiem spróbować swoich sił jako przywódcy prehistorycznych plemion dzierżących władzę nad danym gatunkiem dinozaurów. Niestety, klimat się zmienia, a bestie słabną. Wodzowie starają się jak najlepiej przystosować swoje zwierzęta do kalejdoskopu zmian. Gra autora SmallWorld, również area control, piękne grafiki i pogoda, która w jednej rundzie pozwoli nam łaskawie rozmnożyć naszą populację, by w drugiej bezlitośnie doprowadzić ją na skraj wymarcia. Tłumaczenie o 18:00, zaczniemy tuż po nim :)
Planszowy Resident Evil... pisze się na to :)
Neiti, zapomniałas dodać, ze na koniec spada meteor i wszyscy szczęśliwie umierają, ale ci z większą ilością pu7nktów szczęśliwsi ;]
Yog, popsułeś niespodziankę :P Ale to niestety prawda - koniec gry wyznacza żeton informujący o nadlatującym meteorze...
Miałem się zapisać do zombiaków, ale już moje wątpliwości zostały rozwiązanexd (If you know what I meanxd)
Neiti, domagam się natychmiastowego unieważnienia Twojej rekrutacji - podbierasz mi nikczemnie graczy! :P
Ale kiedy oni sami przychodzą :P Do Alibi zagląda mnóstwo osób, obie gry na pewno zgromadzą dwie solidne ekipy :) Pomyśl, że dzięki tej konkurencji do Twojego stołu trafią tylko naprawdę zdeterminowane, wyselekcjonowane jednostki, które nie dały się skusić na byle Evo :P No i jak dobrze pójdzie to "moi" gracze zdążą skończyć przed atakiem zombiaków, więc luz :)
Tą zależność wypadało oznaczyć
"Pomyśl, że dzięki tej konkurencji do Twojego stołu trafią tylko naprawdę zdeterminowane, wyselekcjonowane jednostki,..."
a tak naprawdę to trafiłem się ja :P
Swoją drogą chytre; niby pod przykrywką dyplomacji z Ziemkiem wspominasz o "wyselekcjonowanych jednostkach"... a to hasło wiąże się z doborem naturalnym, ewolucją itp... ----> Evo! Taki sygnał podprogowy, żeby ludzie się dopisali?
Yog - lol :D. Nie wiedziałem nawet w pierwszej chwili o co Ci chodzi. Bombowe :D
@Yog: boskie!
@Neiti: pierwszy! :P
Zobaczymy, czy ta zależność działa, jak ktoś się faktycznie przepisze :P Póki co to tylko okropne pomówienia, próby tworzenia konfliktu do którego nie ma najmniejszych podstaw. Ziemek nie jest w stanie zanimować wszystkich, którzy przyjdą, stąd moja propozycja, która ze względów godzinowych nawet nie może zostać nazwana konkurencyjną. Ha, jak dyplomatycznie (a co lepsze, zgodnie z prawdą :P).
Dla mnie ta zależność w pierwszej chwili była nieczytelna i wyglądała jak rodem z Jedynego Pierścienia :D
@ Galus: czy poniedziałek aktualny?
Zapraszam 4 osoby do gry w "Letnisko".
Będę od godziny 18-tej
Komimasa - co powiesz na partię Mage Wars jak skończymy Evo?
Zacny pomysł, ty przyniesiesz pudło? Jeśli skąd wracasz i masz tachać to mogę ja wziąć.
Nie ma problemu, wezmę pudło. Muszę tylko booka złożyć bo ostatnio grałem na standardowych tylko :)
A ja myslałem o surwiwalu z zombie, ale zapisałem się na Evo ;D
Yog - bo na zombie nie było już miejsca... :P
szukasz oczywistych powodów ;d
@ Arti: chyba sprawdzę jak to jest być letnikiem, a może przytargasz jeszcze Pokolenia?
@Gracze w Małego Księcia: W instrukcji jest opisany fajny wariant, że po wyborze postaci, gracze kładą je zakryte przy swoich planetach, aby pozostali gracze nie wiedzieli za co chcecie punktować.
@ Prezio: ... i ten wariant spróbujemy następnym razem, a Ty nie masz co robić tylko po nocy czytać instrukcje, żeby potem dokopać graczom? nie martw się i tak byś tego nie wygrał ;))
Prezio, Paolo
Dla mnie wariant z zakrytymi postaciami wydaje się niezbyt przekonujący, ponieważ cała zabawa w tej grze polega jednak na kombinowaniu w jaki sposób innym graczom popsuć ich planetę a przy okazji swoją dobrze zapunktować. Obawiam się, że nie znając postaci przeciwników dosyć mocno spadnie poziom interakcji
Miałem to samo pisać. Wariant ukryty wydaje się w pierwszej sekundzie ciekawy, ale po chwili zastanowienia już niekoniecznie, by co praktycznie wyłącza interakcję. Po jeszcze dłuższej chwili zastanowienia okazuje się też, że niekoniecznie, bo włącza dedukcję - trzeba patrzeć na kafelki planety innych graczy i domyślać się, co też zbierają. :)
Słusznie jednak ARTI spostrzegł, że to wariant dla graczy znających wszystkie postacie.
Lub dla dziedzi, by nie przejmowały się liczeniem punktów w trakcie gry.
Dodaj nowy komentarz